wtorek, 2 kwietnia 2024

La Sagrada Familia

 

            Jeżeli nie teraz  to już nigdy,  usłyszałam w telefonie... to moja wenezuelska przyjaciółka  OLGA , która wyruszając  w świat z Wenezueli   zatrzymała się  w hiszpańskiej Barcelonie,  dramatyzm tych słów zmobilizował mnie  do podjęcia decyzji,  były wcześniejsze wielokrotne zaproszenia,  które nie doszły do skutku...więc...  jadę. Nie widziałyśmy się 18 lat, tym razem jej córka wyjeżdżała na tydzień na Wyspy Kanaryjskie, jej apartament był do mojej dyspozycji,  pozostawał w nim tylko śliczny piesek o imieniu Pedro, który nie lubi samotności.  Skoro apartament to i Artenka w nim znalazła łóżko. Tanie bilety samolotowe  i wylądowałyśmy w Barcelonie. Nasze lokum było blisko Sagrada Familia. Była sobota,  a potem oczywiście niedziela i msza w bazylice a jeżeli msza to atrakcyjna wielce okazja wejścia za darmo do jej wnętrz, w przeciwnym razie kosztowałaby  ta przyjemność każdą z nas powyżej 100 zł. Wejściówki w Barcelonie są skandalicznie wysokie a atrakcji jest multum. Moja przyjaciółka świadoma mojej niewielkiej dyspozycyjności pieniężnej, w końcu ona  też padła ofiarą rewolucji chavistowskiej  wyemigrowała  i jak ja została pozbawiona emerytury, zrobiła wszystko by te koszty zmniejszyć, w przypadku Sagrada Familia  poszła do odpowiedniej kancelarii, wyłożyła kwestię naszej religijności i marzeń uczestniczenia w mszy w bazylice  i dostała przepustkę na  niedzielną poranną celebrację,  w moim przypadku  ta religijność była  niejakim nadużyciem, ale ja bardzo chciałam zobaczyć wnętrze tego cudu architektury.

Wstałyśmy wcześnie rano, pognałyśmy pod bazylikę, byłyśmy tam już o 8,  o 9 zaczynała się msza... wokół zgromadził się niewyobrażalny tłum  turystów, czekali cierpliwie w kolejkach, patrząc  na nich pomyślałam sobie, że jednak nie byłabym zdolna na takie poświęcenie, przepełnione wdzięcznością dla Olgi  przekroczyłyśmy bramy i zostałyśmy skierowane do części kościoła przeznaczonej dla uczestników mszy.

A potem był już tylko zachwyt.


       Si no es ahora   nunca será ... oí en el teléfono la voz de mi amiga venezolana Olga que después de emigrar de Venezuela como lo hicieron muchos incluyendome a mi, encontró su lugar en Barcelona.  Abandonamos el  pais sumergido  en graves problemas originados  por  el proceso de la introducción de cambios politicos ideados por Hugo Chavez y su sucesor Nicolas Maduro....hecho es que mis amistades se regaron por el mundo entero .

En esta oportunidad Olga me informó que su hija visitará a su hermana en Las Islas Canarias y su apartamento queda a mi disposición...la decisión no pudo ser otra ...viajare! llevé conmigo a mi   asidua compañera de viajes, Artenka. 

Llegamos un sabado ya tarde la noche, el apartamento  se encontraba a poca distancia de La Sagrada Familia, mi amiga  pudo conseguir entradas gratuidas destinadas a los feligreses que  deseaban participar en la misa, las entradas para las atracciones de la ciudad son excesivamente caras... su habilidad de hallar entradas gratis o de bajo costo fue digna de admiración.

La misa comenzaba a las 9 , nos acercamos a la basilica a las 8...las colas para entrar fueron descomunales, si no fuera por diligencias de Olga  me quedaría  con  solo ver sus  exteriores.

Con los pases entramos sin problemas a la zona de los feligreses y desde este momento pude  entregarme por entero al disfrute de la  maravillosa  obra de Antonio Gaudí.









Nadszedł ostatni wieczór w Barcelonie, pognałyśmy pod bazylikę, chciałyśmy sprawdzić jak się prezentuje w nocnym oświetleniu..

i znowu zachwyt

Llegó la última noche en Barcelona y enorme gana de ver la Sagrada Familia en la iluminación nocturna










Ostatnio znowu głośno o Sagrada Familia  a  to w związku z ogłoszeniem daty ukończenia jej budowy, podobno  będzie to miało miejsce w 2026 roku,  w setną rocznicę śmierci jej twórcy Antonio Gaudiego  i 144 lat po jej rozpoczęciu.

En estos momentos una vez  mas La Sagrada Familia es noticia,  eso debido a la decisión  de culminar las obras en el año 2026 al cumplirse  de 100 años de la muerte de Antonio Gaudi y 144 años desde inicios de las obras. 


pozdrawiam y saludos

środa, 20 marca 2024

Pogrzeb sardynki.....el entierro de la sardina

      Jest! sardynka połyskująca niebieskimi metalicznymi łuskami,  jest trumna, są wieńce, będzie pogrzeb tej  ślicznej rybki  o intensywnie czerwonych  usteczkach i różowej kokardzie na główce, tiulowej spódniczce,  nadszedł koniec karnawału, jest  środa popielcowa,  sardynkę trzeba pogrzebać. wraz z innymi przyjemnościami, tak nakazuje tradycja, w tym roku środa popielcowa wypadła 14 lutego

     Aqui está....La sardina, linda, de boquita roja, lazos rosados, tutu de tul, escamas azul metálico, tan atractiva, tan seductora pero... llegó el tiempo de su entierro y con ella el entierro de todos placeres  tan exagerados en  carnaval,  llegó miercoles de cenizas,   este año   tocó a la fecha de 14 de febrero.


Puste krzesełka wokół,  plac w starej dzielnicy rybackiej w Barcelonie,

Ataúd en la plaza del barrio de pescadores de Barcelona, alrededor de este las sillas, por momento vacias,

ale wkrótce siądą na nich płaczki, jak powinno być na każdym przyzwoitym pogrzebie.

Już idą, całe w czerni, kapelusze, woalki, smutek na twarzach, żałoba


pero ya vienen , las lloronas, no pieden faltar en cada entierro decente...

en sombreros, vestidas de negro, con los velos, de luto, con una profunda tristeza marcada en las caras

W rękach chusteczki obszyte fioletową, żałobną lamówką...

En las manos paños blancos  con borde morado, tan necesarios para secarse los ojos llenos de lágrimas...


i zaczął się lament godny żegnanej sardynki i odchodzącego karnawału 
y se dio el llanto doloroso, el lamento por la sardina y el carnaval que llegó a su fin.






I nagle rozległo się głośne...
- Ajaj!! moja noc z kochankiem, ajajaj!!!..dlaczego popielec trafił na  14 lutego?!...dlaczego musiałam odprawić kochanka!?..

De repente se escuchó un grito desgarrador      
-Ayayay!....porque  tuvé que cancelar  mi noche apasionada de San Valentín,  porque  hoy el miercoles de ceniza ... Porque tuve que despedír a mi  amante ..ayayay!




Te dwie, śliczne dziewczynki szybko objęły  prowadzenie ceremonii, były przesympatyczne.
Estas dos lindas niñas rápidamente se edueñaron de la escena 





Był i poczęstunek... kanapki, oczywiście z sardynkami,  zakrapiane białym winem.

Se ofreció un pequeño refrigerio con la obligada presencia de las sardinas servidas sobre ruedas del pan fresco  acompañadas de vino blanco.




Po chwili zjawiły się dzieci w towarzystwie  nauczyciela , w rękach niosły papierowe sardynki, które  złożyły  do trumny.
En un momento aparecieron unos niños acompañados por su maestro llevando en las manos  sardinitas hechas de papel,  las  colocaron  en el ataúd  al lado de la sardina grande.


Zabawa  trwała na całego, sardynka miała być pogrzebana  na pobliskiej plaży  nocą, byłyśmy już bardzo zmęczone, nasze telefony w tym dniu wskazywały 20 000 kroków, wróciłyśmy więc do naszej kwatery.

      La fiesta seguía hasta la noche cuando la iban enterrar en la playa cercana... ya muy cansadas regresamos a nuestro hospedaje...este día hemos hecho mas de 20 000 pasos,  lo                                                                          mostraron  nuestros telefonos,

Pozdrawiam y saludos






piątek, 26 stycznia 2024

Ścieżka przyrodnicza ''Spławy''......Splawy, una ruta turística en el Parque Nacional de Polesie


        W Lubelskie  pojechałam  by uczestniczyć w unikalnym  pożegnaniu starego  roku w Sławatyczach...    i-tu-i-tam.blogspot.com/2024/01/sawatycze-i-brodaczeslawatycze-y-la.html  ...  o zobaczeniu którego  marzyłam już jakiś czas,  ale znalazła się  chwila na  coś jeszcze i Artenka zdecydowała, że warto przejść  trasę zwaną Ścieżką Przyrodniczą  ''Spławy''.  Jest to najdłuższa  trasa w Poleskim Parku Narodowym  licząca około 8 km... o tej porze roku prezentuje piękno raczej nieoczywiste, które  przy  odrobinie dobrej woli łatwo  dostrzec , wystarczyło  tylko  oderwać wzrok od drewnianej kładki, która w deszczu była niezwykle śliska a ostrożność zmuszała do patrzenia w dół by nieopatrznie postawiona noga nie  spowodowała  widowiskowego upadku. Co udawało się czasem i oto rezultat...

      Kładka o malowniczych zakrętasach okolonych żywą zielenią, cieki ją przecinające zabezpieczono pięknie uplecionymi płotkami.


       A los finales de diciembre  viajé al sureste polaco.  a  Lubelszczyzna,   con la idea de participar en la despedida del año viejo que se realiza en Slawatycze cada año, un espectáculo único en el pais, el cual  relaté en el post... 

 i-tu-i-tam.blogspot.com/2024/01/sawatycze-i-brodaczeslawatycze-y-la.html...

 pero aún disponiendo de poco tiempo  tuve algunas horas libres que aproveché para conocer una de  las  rutas del Parque Nacional de Polesie  llamada ''Splawy''. El camino de 8 km fue hecho en forma de  pasarela de tablas de madera trazada sobre terreno de humadales y pántanos.  No fue el mejor tiempo para la visita... lluvia, poca vegetación propia  de la estación... pero aún así no fue dificil apreciar el encanto de tan áustera naturaleza..

Wzdłuż całej  drogi było widać nadzwyczajną  pracowitość bobrów.

A lo largo del camino se notó el   ''arduo labor del los castores''.





W prześwitach widoczki z pasiastym niebem,
Los claros del camino  dejaban ver el cielo  a  lindas rayas  pasteles.

Delikatne  kolorowe  akcenty na tak skąpym w  barwy tle były bardziej widocznie i wymuszały  zachwyt.

Los detalles del paisaje de   delicados tonos fueron mas llamativos  al tener  el ambiente gris  de fondo



Niebo w  delikatne pasemka.
Cielo rayado



Zielone rozetki wśród brązów opadłych liści to .taka niebanalna ozdoba  tych szarości. .  to  chyba ostrożeń błotny
Las rosetas de Cirsus palustre   adornaban  el áustero suelo de los pántamos.


i takie ładne detale
lindos detalles






Kładka w brzeźniaku  wyglądała najpiękniej
 El camino entre los abedules aumentaba de su hermosura



mchy też  robiły dobrą robotę
Los  musgos..otro detalle fue digno de ser detallado 



ale prawdziwy zachwyt to tutaj,  nad jeziorem Łukie.
El lago Lukie , la esperada  meta de la caminata   fue lo mas atractivo del paseo...



 Tylko ptactwo zawiodło...


Byłam tutaj.  Artenka zdjęcie zrobiła.
Aqui estuve..foto de recuerdo hecha por mi amiga.


Powrót już w mocniejszym deszczu...innym szlakiem i zdjęć nie było
Una lluvia nos acompañó del regreso...me imposibilitó tomar fotos.

Pozdrawiam y saludos